fbpx
Migracja zawodowa ukraińskich lekarzy do Polski problemy, perspektywy

Migracja zawodowa ukraińskich lekarzy do Polski: problemy, perspektywy – analiza danych

Centrum analityczne Gremi Personal na podstawie dostępnych badań przeprowadziło analizę migracji zawodowej ukraińskich lekarzy do Polski. Dowiemy się z niej dlaczego w polskiej służbie zdrowia brakuje specjalistów, jakich lekarzy ze Wschodu potrzebuje Polska, jakie perspektywy…

Centrum analityczne Gremi Personal na podstawie dostępnych badań przeprowadziło analizę migracji zawodowej ukraińskich lekarzy do Polski. Dowiemy się z niej dlaczego w polskiej służbie zdrowia brakuje specjalistów, jakich lekarzy ze Wschodu potrzebuje Polska, jakie perspektywy mają obecnie ukraińscy lekarze w swoim kraju, dlaczego nie ma masowej migracji lekarzy z zagranicy do Polski.

Kilka słów wstępu
Trudna sytuacja związana ze służbą zdrowia jest zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie. Pandemia jeszcze bardziej naświetliła problem niedoboru, kadr medycznych w obu krajach. Ukraińscy lekarze narzekają na duże obciążenie pracą, chaos w reformie medycznej i marne wynagrodzenie za swoją pracę w tak trudnych warunkach. Polska natomiast boryka się z poważnym niedoborem lekarzy specjalistów i stara się ich pozyskać z krajów Europy Wschodniej. Polscy lekarze zarabiają nieporównywalnie więcej od ukraińskich, mimo to również protestują przeciwko niskim płacom, porównując je do pozostałych krajów UE. Pomimo złagodzenia procedur związanych z sprowadzaniem specjalistów ze Wschodu, który miał być ratunkiem na zwiększenie personelu medycznego w Polsce, nie należy liczyć na masową migrację zawodową lekarzy z Ukrainy do Polski.

Niedobór kadr medycznych w Polsce
Niedobory lekarzy to wieloletni problem. Bezpośrednio po wejściu Polski do UE lekarze wyjechali do krajów Europy Zachodniej, bo w Wielkiej Brytanii czy Niemczech pensje są wyższe, a polskie dyplomy uznawane. Według badań OECD (maj 2020) w Polsce kształciło się 23 tys. przedstawicieli tego zawodu, którzy opuścili Polskę i pracują w krajach zachodnich. Jeśli dodamy więcej Polaków, którzy na pewnym etapie swojego życia wyjechali za granicę i otrzymali prawo wykonywania tego zawodu, ich liczba wzrośnie do 70 tys. W marcu 2020 roku, w środku trzeciej fali pandemii, 3 000 lekarzy protestowało – z powodu niezadowolenia z płacy minimalnej, wypalenia zawodowego i niuansów zdawania egzaminów lekarskich potwierdzających specjalizację, a związki zawodowe grożą kolejną falą migracji.

Perspektywy lekarzy ukraińskich
Ukraińscy lekarze podobnie jak ich polscy koledzy strajkowali w pandemii z powodu niskich płac i ciężkiej pracy w bardzo trudnych warunkach wywołanych pandemią. Ukraina ma duży problem z odpływem personelu medycznego, jeszcze większy niż w Polsce. Powodem jest nie tylko pandemia, ale także początek drugiej fazy reformy służby zdrowia, w wyniku której odeszło wielu lekarzy. Według danych Państwowej Służby Zdrowia w 2020 roku średnie wynagrodzenie lekarzy specjalistów placówek medycznych wyniosło 11 tys. hrywien (1500 zł), pielęgniarek – 9 tys. hrywien (1200 zł),
młodszych pielęgniarek – ponad 7 tys. (941 zł).

Wnioski
Pomimo zabiegów polskiego rządu, do masowej migracji kadr medycznych z Ukrainy i Białorusi raczej nie dojdzie. Większość z nich zarabia dobrze kosztem „wdzięcznych” pacjentów. Ponadto migracja do innego kraju to poważny krok, który polega nie tylko na znalezieniu pracy, ale także zaaklimatyzowaniu całej rodziny. Mało który lekarz ze Wschodu włada biegle medycznym językiem polskim. Dodatkowo cała procedura zatrudnienia spadła na samych lekarzy, którzy nie mają w tym trudnym czasie do tego głowy. Z procedur uproszczonych korzystają przede wszystkim ci, którzy uczyli się już języka polskiego i planowali poruszać się według standardowego schematu.

Raport z analizy danych do pobrania tutaj

Biuro Prasowe Gremi Personal w Polsce:
+48 508 818 192
m.siergiej@gremi-personal.com
+48 513 516 155
media@gremi-personal.com

Zobacz również: