Wydawało się, że najważniejszą wiadomością ostatnich miesięcy o polskim rynku pracy będzie jego stopniowo postępująca globalizacja. Tymczasem sytuacja stała się o wiele bardziej dynamiczna i skomplikowana. Pojawiła się afera wizowa, a sytuacja mieszkających w Polsce Białorusinów gwałtownie się zmieniła. Co to oznacza dla pracodawców? Najwyraźniej będą oni musieli przygotować się na zmiany i większy wysiłek w utrzymaniu pracowników.
Wydawało się, że najważniejszą wiadomością ostatnich miesięcy o polskim rynku pracy będzie jego stopniowo postępująca globalizacja. Tymczasem sytuacja stała się o wiele bardziej dynamiczna i skomplikowana. Pojawiła się afera wizowa, a sytuacja mieszkających w Polsce Białorusinów gwałtownie się zmieniła. Co to oznacza dla pracodawców? Najwyraźniej będą oni musieli przygotować się na zmiany i większy wysiłek w utrzymaniu pracowników.
Afera wizowa
W 2023 r. polski rynek pracy stawał się co miesiąc coraz bardziej globalny. Centrum Analityczne Gremi Personal na bieżąco zbierało i analizowało dane dotyczące tych zmian. Wynika z nich jasno, że cudzoziemcy stanowią 6,5% wszystkich pracowników. Są to już nie tylko osoby zza wschodniej granicy, ale nawet z innych kontynentów. W rejestrach ZUS pod koniec lipca znajdowało się 1 mln 98 tys. pracujących obcokrajowców. To o 40,2 tys. więcej niż w styczniu i prawie o 73 tys. więcej niż w 2022 r.
Szczególnie o tych ostatnich stało się niedawno głośno… Afera wizowa, czyli przyznawanie wiz przyjezdnym spoza Europy za korzyści materialne wywołała burzę w polskiej polityce i gorące dyskusje zarówno w branży pracowniczej jak i w całym społeczeństwie. Odkładając na bok politykę, ta sprawa jest dowodem, z jak ogromnymi brakami pracowników zmagają się polscy pracodawcy. Otwarcie polskiego rynku pracy dla obcokrajowców z Azji i Afryki jest w dłuższej perspektywie raczej nieuniknione i bardzo potrzebne dla polskiej gospodarki. Na razie zdaniem wielu ekspertów od rynku pracy najlepiej skupić się na zatrzymaniu obcokrajowców już mieszkających w Polsce, aby nie wyjeżdżali do bogatszych krajów Europy Zachodniej i Kanady.
Polityka nie daje Białorusinom w Polsce spokoju
Afera wizowa to nie jedyny przykład negatywnego wpływu bieżącej polityki na rynek pracy. Dwa dekrety prezydenta Łukaszenki wykreśliły z listy procedur możliwych do zrealizowania w placówkach dyplomatycznych wiele ważnych dla osób mieszkających poza Białorusią procedur. Chodzi między innymi o wyrobienie czy przedłużenie paszportu lub prawa pobytu, sporządzenie pełnomocnictwa do sprzedaży majątku – mieszkania lub auta. Nawet w celu uzyskania zaświadczenia w sprawie wykształcenia lub stanu cywilnego trzeba będzie odwiedzić Białoruś. To nie tylko niedogodność. Dla wielu Białorusinów może to oznaczać zagrożenie zatrzymaniem (niektórzy z nich wyjechali przecież po protestach w 2020 roku) i potencjalną sprawą karną, np. za rzekomy udział w antyrządowych protestach. Wszystko to może mieć istotny wpływ na obecność Białorusinów na polskim rynku pracy, a biorąc pod uwagę, jak liczna jest to grupa, branże w których oni pracują mogą już czuć się zagrożone. Według danych ZUS-u w lipcu w Polsce pracowało (albo prowadziło działalność gospodarczą) prawie 122,7 tys. Białorusinów. To czy w Polsce zabraknie kierowców, informatyków, budowlańców oraz pracowników magazynów i zakładów pracy okaże się już wkrótce, kiedy poznamy pierwsze efekty świeżo wprowadzonych przepisów. Wystarczy spojrzeć na Barometr Zawodów (baroametrzawodow.pl), by przekonać się, że już teraz w Polsce brakuje robotników budowlanych, pracowników magazynów i samochodów ciężarowych niemal w każdym województwie.
Gdy brak nowych pracowników
Jeśli spada dostęp do nowych pracowników, przedsiębiorcy powinni zadbać o obecnych i zapewnić im takie warunki, które sprawią, że nie będą szukać nowej pracy – na przykład na Zachodzie, gdzie oferuje im się lepsze wynagrodzenia. Jak wynika z analiz ankiet na temat pracy przeprowadzonych przez Centrum Analityczne Gremi Personal, zarobki to nie jedyny czynnik, na podstawie którego wybiera się pracę. Jako ważne były wymieniane także:
- komfort pracy
- programy lojalnościowe
- wsparcie w adaptacji
- możliwość podnoszenia kwalifikacji
Dlatego korzystając z pośrednictwa pracy, warto wybierać takie firmy, gdzie pracownik nie jest tylko “zasobem”, który łatwo się wymienia. W Gremi Personal od początku działania firmy stawiamy na szacunek wobec ludzi, którzy z nami współpracują. Do naszych wymogów należy sprawdzanie, czy warunki pracy są odpowiednie, a lokale odpowiadają wewnętrznym standardom. Pracownicy są otoczeni całodobową opieką i pomocą w razie problemów. Do tego stosujemy system premii, stypendiów i program lojalnościowy.
Innymi narzędziami, które mają pozytywny wpływ na obsadzenie stanowisk pracy jest planowanie zatrudnienia naprzód, automatyzacja procesów produkcyjnych tam, gdzie jest to możliwe i dopasowywanie warunków pracy do potrzeb zatrudnienia kobiet, których na rynku jest więcej. Także w takich procesach (na przykład w pomaganiu kobietom w zdobywaniu potrzebnych kwalifikacji) Gremi Personal ma doświadczenie i może pomóc swoim klientom. Więcej o naszym stylu pracy i budowaniu relacji z pracownikami znajduje się w opisie naszych usług: https://gremi-personal.com/oferta/