Wojna w Ukrainie feminizuje rynek pracownika fizycznego w Polsce

Wojna w Ukrainie feminizuje rynek pracownika fizycznego w Polsce

Zaplecze biurowe Gremi Personal też w zdecydowanej większości stanowią kobiety – ogółem na 71% przypada 29 % mężczyźni. Kobiety zajmują też więcej wyższych stanowisk – na najwyższych jest 12 % kobiet, na 10 % mężczyzn, na średnim szczeblu – 53 % kobiet, 19 % mężczyzn, a na najniższych – 5 % kobiet i 1 % mężczyzn.

 

Wojna w Ukrainie w 2022 r. całkowicie zmieniła ogólną strukturę pracujących Ukraińców w Polsce w porównaniu do 2021 r. w całej firmie. Nie tylko obniżył się średni wiek ukraińskich pracowników zatrudnionych w polskich firmach, ale też zmieniła się proporcja płci. W 2022 r. prawie 64 % pracujących Ukraińców stanowiły kobiety wobec 45 % w 2021 r. 

Brak pracowników fizycznych z Ukrainy z powodu wojny, niejako wymusił na wielu przedsiębiorstwach otwarcie się na zatrudnianie kobiet, bo na początku byli temu bardzo niechętni. Wcześniej nie było aż takiej potrzeby np. modyfikowania stanowisk produkcyjnych pod kątem BHP kobiet, bo wszystkie luki z powodzeniem wypełniali mężczyźni z Ukrainy. Teraz to się powoli zmienia na wielu poziomach, struktura rynku pracy przez ostatni rok poważnie się zmieniła, dzięki temu coraz więcej kobiet w pracuje w stereotypowo „męskich” branżach, które do niedawna były kojarzone z siłą fizyczną. – komentuje Vitalia Korshun, dyrektorka departamentu kooperacji międzynarodowej agencji zatrudnienia Gremi Personal. – Podam dwa przykłady z branży mięsnej i logistyczno-magazynowej. W branży mięsnej 70% pracujących w zakładach produkcyjnych to kobiety, 30 % – mężczyźni. Po wybuchu wojny i wyczerpaniu się puli mężczyzn z Ukrainy pracy zaczęły szukać kobiety, które uciekły przed wojną w Ukrainie. I akurat uchodźczynie bardzo dobrze sprawdziły się w tej branży, są świetnymi pracownikami – wymagającej dużego skupienia, czystości, wysokich standardów sanitarnych, bo w przypadku branży mięsnej jedną z najważniejszych kwestii jest bezpieczeństwo i jakość produktu i – co jest tu bardzo ważne – dodatkowo można pracować w niej na zmiany. Jednym z wyzwań w branży mięsnej jest duża rotacja zatrudnienia i brak rąk do pracy – tu też kobiety lepiej się sprawdzają, bo nie zmieniają pracy tak często jak mężczyźni. Przetwórstwo mięsne kojarzy się z siłą fizyczną, ale branża cały czas się unowocześnia i wykorzystuje coraz to nowsze technologie tak, że wystarczy przeszkolenie w zakresie używanego sprzętu. 

Drugi przykład pochodzi z branży magazynowej, gdzie poszukiwani są pracownicy fizyczni z kwalifikacjami, uprawnieniami UDT. Ta branża również kojarzy się z siłą fizyczną, ale akurat bardziej trzeba tu myśleć, niż używać siły, bo ta branża jest całkowicie zautomatyzowana, więc jedynym warunkiem są wymagane urzędowo poświadczone kwalifikacje. Jako Gremi Personal staramy się dostosować poziom kwalifikacji kobiet szukających pracy do oczekiwań rynku pracy i jednym z rozwiązań jest otwarta w 2022 r. szkoła operatora wózka widłowego, dająca oficjalne uprawnienia UDT. Mamy dużo ofert pracy w magazynach, więc Ukrainka, która szuka pracy, posiada prawo jazdy i jest otwarta na przekwalifikowanie się, może skończyć naszą szkołę z gwarancją zatrudnienia i certyfikatem UDT, dzięki czemu zarobi więcej, niż pracownik niewykwalifikowany. W tej branży 55 % pracujących to kobiety, 45 % – mężczyźni. 

Zobacz również: