fbpx

Niemcy przyłączają się do aktywnej walki o ukraińską siłę roboczą

Artykuł właściciela Gremi Personal Evgenija Kirichenko na portalu Censor.net Oryginał w języku ukraińskim: biz.censor.net.ua 1-szego marca do walki o ukraińskich pracowników przystępują Niemcy. Omawianie tego tematu w Polsce wywołuje nerwowość w biznesie i wśród polityków. Migracja zarobkowa…

Artykuł właściciela Gremi Personal Evgenija Kirichenko na portalu Censor.net

Oryginał w języku ukraińskim: biz.censor.net.ua

1-szego marca do walki o ukraińskich pracowników przystępują Niemcy. Omawianie tego tematu w Polsce wywołuje nerwowość w biznesie i wśród polityków.

Migracja zarobkowa na świecie zaczęła globalnie zmieniać swe właściwości. Jeszcze 5 lat temu nawet na europejskim kontynencie setki tysięcy migrantów w poszukiwaniu lepszego zarobku zmuszonych było do wyjazdu ze swoich krajów. W chwili obecnej sytuacja nabiera innych tendencji. Dzisiaj to państwa zaczynają konkurować o siłę roboczą.

Ponad 2.5 mln Polaków w ciągu ostatnich lat wyjechało do Anglii, Holandii, Niemiec, Irlandii czy Szwecji. Główny powód – migracja zarobkowa. Motywuje to Polskę do aktywizacji na własnym rynku ukraińskiej siły roboczej. Jednakże o rynki pracy oraz specjalistów z Ukrainy aktywnie walczą także Czechy, które niedawno zwiększyły swój limit na siłę roboczą z Ukrainy do 40 tys. osób. Od marca bieżącego roku do tej walki przystępują Niemcy. Omawianie tego tematu w Polsce wywołuje coraz większą nerwowość w biznesie oraz u polityków. Także według różnych obliczeń z Polski w ciągu pierwszego roku może wyjechać ponad 500 tys. fachowców ukraińskich i będzie to miało dla niej makroekonomiczne skutki w postaci spadku PKB o 1,6 procenta.

Wieść o tym, że Niemcy otwierają własny rynek pracy dla obywateli spoza UE – zdążyła już obiec środki masowego przekazu. Ale prawie nikt nie mówi o niuansach, jak dokładnie w praktyce będzie to realizowane i jakie jeszcze praktyczne kwestie pozostają bez odpowiedzi.

Tak więc, od marca 2020r. w życie wchodzi nowa Ustawa o zatrudnianiu obcokrajowców w Niemczech. To tak naprawdę nie jest nowa ustawa, a ustawa z 2008 r. do której w pewnych przepisach zostały naniesione zmiany. Część, która nas interesuje to artykuł 18-sty („Zasada imigracji pracowników kwalifikowanych; postanowienia ogólne”).  Podstawowe zmiany:

  • Zniesiona zostaje zasada priorytetu obywateli Unii Europejskiej wobec obywateli innych krajów. Czyli zniesiona zostaje weryfikacja czy na dany etat można znaleźć pracownika z Niemiec lub UE.
  • Zniesione zostaje ograniczenie wydawania wiz pracowniczych jedynie dla etatów z wielkim niedoborem pracowników.
  • Będzie wydawana półroczna wiza w celu znalezienia pracy (i jest to istotna zmiana).

Kto może więc jechać do pracy do Niemiec i w jaki sposób uzyskać wizę pracowniczą?

Zgodnie z nową ustawą pracownik może uzyskać wizę pracowniczą, jeżeli będzie on posiadał umowę o pracę z pracodawcą i drugim koniecznym punktem jest to, że jego dyplom zostanie uznany w Niemczech. Należy zauważyć, że mowa tu nie tylko o dyplomie uczelni wyższej potwierdzający wyższe wykształcenie, ale także o dyplomach potwierdzających wykształcenie zawodowe, czyli na poziomie techników i szkół średnich. Trzeci punkt obejmuje zapis, że praca powinna odpowiadać uzyskanemu wykształceniu.

Jak będzie odbywał się proces weryfikacji dyplomów i uznania wykształcenia, to chwilowo nie jest znane. Uznanie dyplomów szkół wyższych to już praktyka, która funkcjonuje w Niemczech od pewnego czasu i nie ma z tym większych problemów. Najprawdopodobniej i uznanie dyplomów o zawodowym wykształceniu nie będzie trudnym i długotrwałym procesem.

Wiza pracownicza będzie wydawana na 4 lata w przypadku, gdy będzie umowa na czas nieokreślony. Jeżeli zaś umowa jest na czas określony, to odpowiednio na okres obowiązywania umowy. Będzie zorganizowana przyspieszona procedura otrzymania wizy pracowniczej. Taka procedura będzie kosztować 441 euro.

Jest także możliwość uzyskania wyżej wymienionej wizy w celach poszukiwania pracy. Taka wiza będzie wydawana na pół roku i do jej uzyskania potrzebna będzie udokumentowana znajomość języka niemieckiego, a także posiadanie środków finansowych na okres przebywania, w przeliczeniu 853 euro na miesiąc. Jakie będzie dokładnie potwierdzenie znajomości języka, czy będą uznawane ukraińskie kursy języka niemieckiego, czy jedynie kursy z Instytutu Goethego – również chwilowo nie jest znane i praktyka kilku miesięcy pokaże. Znajomość języka niemieckiego jest konieczna do uzyskania wizy w celach znalezienia pracy, po upływie 4-letniej wizy pracowniczej i podczas składania wniosku na kolejne pozwolenie na pobyt.

Kolejna kwestia, odpowiedź na którą jest wciąż niejasna: czy będzie można wjechać do Niemiec „bez wizy” i posiadając umowę od razu składać wniosek o wizę pracowniczą, czy jednak konieczne jest na początku ubiegać się o wizę w celu poszukiwania pracy, a dopiero po jej uzyskaniu składać wniosek o wizę pracowniczą? Te pytania jeszcze nie mają odpowiedzi, w ustawie nie jest o tym nigdzie wspomniane.

Inna kwestia czy osoba będzie mogła zawrzeć umowę z firmą pośredniczącą, która będzie mieć z kolei umowę z firmami produkcyjnymi czy powinna to być umowa wyłącznie bezpośrednia? W Niemczech powszechna jest praktyka pracy przez pośredników. Zarówno prawa pracowników są silnie chronione jak i procedura zwolnienia pracownika jest złożona, więc firmy często nie chcą brać od razu na siebie wszystkich tych zobowiązań i zwracają się do pośredników. Także chciałbym zauważyć, że osoby, które ukończyły 45 lat aby uzyskać wizę pracowniczą muszą udokumentować, że ich miesięczne wynagrodzenie jest nie mniejsze niż 3.685 euro lub jeśli już osiągnęły wiek emerytalny przedstawić dowód finansowego zabezpieczenia.

Niemcy wielokrotnie udowodnili, że potrafią bardzo szybko dostosować i ujednolicić procedury administracyjne do potrzeb własnej gospodarki. Na chwilę obecną Niemcom brakuje w przybliżeniu 1.200.000 pracowników kwalifikowanych, największe zapotrzebowanie jest w takich branżach jak medycyna, opieka nad osobami starszymi, a także w branży technicznej – produkcja, budownictwo. Jednakże zapotrzebowanie na pracowników kwalifikowanych dotyka prawie każdej branży. Dlatego można z dużym prawdopodobieństwem prognozować, że wszystkie obecne pytania dotyczące realizacji procedur w praktyce, będą rozwiązane w ciągu maksymalnie 4-6 miesięcy od daty wejścia w życie tej ustawy.

Pozostają kwestie jakie jest zagrożenie dla sąsiednich z Niemcami rynków pracy, a tym bardziej dla takiego niekonkurencyjnego i słabego jak ukraiński.

 

Zobacz również: